Weekend w Warszawie

Miałam coś napisać, więc napiszę. Z małym opóźnieniem, ale jednak :)

W ten weekend (9-11 X 2015 r) pojechałam z moją najlepszą przyjaciółką do Warszawy, w odwiedziny do jej taty i macochy. Jechałyśmy Polskim Busem przez trzy godziny. Nie nudziłyśmy się, miałyśmy masę spraw do obgadania, jak to najlepsze przyjaciółki. W stolicy byłyśmy na 20.00 . Z przystanku odebrali nas "rodzice" Mai (dodam, że wtedy oficjalnie poznałam jej tatę, wcześniej go tylko widziałam). Pojechaliśmy do ich domu i zjedliśmy kolację. Ojciec Mai musiał wyjść, a my, trzy kobiety w domu, zrobiłyśmy sobie imprezę (czyt. Oglądałyśmy film Ocean's Eleven, jedząc chipsy i popijając sokiem z Biedronki xd). Koło północy poszłyśmy spać.
Następnego dnia  (sobota) o jedenastej poszliśmy na spektakl "Alicja w krainie czarów" do teatru Roma. Potem na obiad do naszej ulubionej restaurancji. Wróciliśmy na chwilę do domu, a późnym popołudniem poszliśmy na spacer, na warszawską starówkę. Zjedliśmy symboliczny deser (czyt. Najadłam się ciasta podobnego do Tiramisu i popiłam gorącą, słodką czekoladą. Potem nie moglam spać) i kawałek z Pałacem Prezydenckim oglądaliśmy transmisję na żywo z Konkursu Chopinowskiego. W międzyczasie zdążyłam zgubić torebkę, jednak szczęśliwie znalazł ją pan Tata Mai (Chwała Bohaterze!). Wróciliśmy do domu i dokończyliśmy oglądać Ocean's Eleven.
W niedzielę rano wracałam do swojego miasta. Wstaliśmy wszyscy o 8.30, zjedliśmy śniadanie itp, i pojechaliśmy na przystanek Polskiego Busa. "Rodzice" Mai bardzo mnie rozpieszczali, płacili za wszystko, nawet za gazetę i picie do autobusu, przez co czułam się, jakbym ich wykorzystywała. O 10.30 wyjechałam wyściskana i wycałowana przez każdego członka warszawskiej rodziny. Maja została i do tej pory nie wróciła xd
Zdjęć zbyt dużo nie zrobiłam, byłam za bardzo podekscytowana, by myśleć o zdjęciach ;)

Komentarze

  1. PANI SĘDZINO ZAJEBIŚCIE PANI WYGLĄDA XD
    Ta pamiętna palma ;p ,ładnie uchwyciłaś pałac kultury ,zabierzcie mnie kiedyś ze sobą ,wsadźcie do walizki czy cuś ;-;

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Harry Styles - kim dla nas jest?

Snapchat

Niall Horan w trzech słowach