Fangirling, czyli fanficki i Twitter
Rok szkolny zazwyczaj wiąże się z obowiązkami, nauką, egzaminami i tak dalej.
Dla mnie miłym dodatkiem do tej ponurej rzeczywistości jest powrót na wattpada wielu autorów książek. Pojawiają się kolejne rozdziały, co było rzadszym zjawiskiem w ciągu wakacji. Teraz, na roku szkolnym, mogę czytać bez przeszkód i z niecierpliwością czekać na rozdziały.
Przez fanficki i całego wattpada przypomniałam sobie, że kiedyś założyłam Twittera. Zalogowałam się na niego i zmieniłam wszyyyystko. Stałam się typową Twitter Girl (o ile coś takiego istnieje xd). Zresztą zapraszam was do zerknięcia na mój profil. Sami oceńcie. Link znajdziecie tu oraz w pod ikonką w prawej kolumnie.
Dawno mnie tu nie było. Uh, ciężko jest z internetem, tym bardziej, że mój telefon postanowił umrzeć. No cóż, RIP.
Miłego... czasu do następnego posta.
Dla mnie miłym dodatkiem do tej ponurej rzeczywistości jest powrót na wattpada wielu autorów książek. Pojawiają się kolejne rozdziały, co było rzadszym zjawiskiem w ciągu wakacji. Teraz, na roku szkolnym, mogę czytać bez przeszkód i z niecierpliwością czekać na rozdziały.
Przez fanficki i całego wattpada przypomniałam sobie, że kiedyś założyłam Twittera. Zalogowałam się na niego i zmieniłam wszyyyystko. Stałam się typową Twitter Girl (o ile coś takiego istnieje xd). Zresztą zapraszam was do zerknięcia na mój profil. Sami oceńcie. Link znajdziecie tu oraz w pod ikonką w prawej kolumnie.
Dawno mnie tu nie było. Uh, ciężko jest z internetem, tym bardziej, że mój telefon postanowił umrzeć. No cóż, RIP.
Miłego... czasu do następnego posta.
Komentarze
Prześlij komentarz